Ten konkretny model jest produkowany od 2007 roku do chwili obecnej. No i nie ma zbyt wiele wspólnego z pierwszą generacją mini bo to VAN, który doczekał się już drugiej generacji i zapewne w ciągu najbliższych trzech lat pojawi się kolejna, choć zmieni się nieznacznie w porównaniu z obecną. Lecz mini w wersji VAN, czy też w wersji combi to nie nowość, bo już w przypadku pierwszej generacji trafiały się tego typu modyfikacje garażowe. Chodziło tu głównie o to, że pierwsze mini zastępowało motocykle z koszami i miało być dla nich trochę większą, ale nadal tanią alternatywą. Z tej właśnie przyczyny pasażer, który chciał usiąść na tylną kanapę musiał wejść przednimi drzwiami pasażera i przecisnąć się obok fotela odchylanego do przodu. To wsiadanie oraz wysiadanie nie było czynnością miłą, ale w przypadku pierwszych kompaktowych aut powojennych było to normą. Dlatego też niektórzy Anglicy na własną rękę przebudowywali te skromne i małe auta miejskie na opcje z większą ilością drzwi. Wiązało się to rzecz jasna z wydłużeniem całego auta, ale w tamtych czasach samochody do których bez problemu wsiądzie się na tylną kanapę były wizytówką ludzi bardziej zamożnych. Z tej też przyczyny modyfikowanie mini w garażu miało sens, bo była to opcja tańsza. No a w czasach obecnych istnieje auto takie jak nowe mini clubman, czyli VAN stylistyką nadwozia nawiązujący do mini.Można śmiało powiedzieć, że dla wielu Anglików auto to się podoba, bo ma czar dawnego mini i tą nutę nowoczesności, którą czuć także w środku. Chodzi tu o większą kanapę tylną z tapicerką z nowoczesnych materiałów i o fotele, które mogą być nawet tymi lekko kubełkowymi. Elementy te mogą mieć też tapicerkę wykonaną z naturalnej lub z ekologicznej skóry, choć za tego typu bajery trzeba dopłacić. Ten konkretny model to też spory bagażnik, bo to akuratny jeśli chodzi o gabaryty VAN. Jednym słowem nowe mini clubman to nie siedmiomiejscowe auto rodzinne, ale w tym nie tkwi jego wada. No bo nie musi być ono bardzo duże. Wystarczy że jest opcją idealną dla czteroosobowej lub pięcioosobowej rodziny. No a poza tymi oczywistymi plusami nadal ma w sobie to coś, czyli smaczki znane z tej pierwszej generacji mini. Z tej która była stylistycznym wzorem dla nowego mini clubman. Kluczowe znaczenie ma też i to, że samochód ten to też ten nowoczesny błysk i wiele dodatków, dzięki którym legenda stała się niezwykle komfortowym autem rodzinnym. Czymś co jest bardzo fajną alternatywą dla innych tego typu konstrukcji. Mowa tu o tym, że inne nowoczesna samochody tego typu dla wielu nie mają tego błysku klasyka. Dlatego znajduje się wiele chętnych na auto z duszą takie jak nowe mini clubman.
Także warto przeczytać: